Pora na recenzję kolejnego gadżetu! Mi Band 2 to inteligentna opaska wyprodukowana przez chińską firmę Xiaomi. Co ta opaska robi? Pokazuje godzinę, liczy kroki, przebyty dystans i spalone kalorie, monitoruje sen, mierzy tętno przy użyciu wbudowanego pulsometru i pokazuje powiadomienia ze smartfona – czyli jest to taki smartwatch dla ubogich. Opaska ma certyfikat IP67 (tzn. po zanurzeniu na głębokość jednego metra na 30 minut nadal działa), więc można z nią spokojnie chodzić w deszczu, myć ręce czy brać prysznic. Nie wiem czy nadaje się do pływania, ale raczej nie radziłbym z nią nurkować. Według producenta działa przez 20 dni na jednym ładowaniu. Ja swoją naładowałem zaraz po otrzymaniu w piątek (4 dni temu) i wskaźnik naładowania baterii pokazuje obecnie 53%. Raczej nie osiągnę 20 dni przy moim użytkowaniu, ale i tak jest nieźle w porównaniu ze smartwatchami, które trzeba ładować co noc. Opaska ma niewielki monochromatyczny wyświetlacz i dotykowy przycisk, którego dotknięcie przełącza informacje pokazywane na wyświetlaczu.
Z moich testów wynika, że liczbę kroków należy traktować raczej z przymrużeniem oka, bo nie sądzę żebym od północy do rana zrobił ich prawie 400. Monitorowanie snu jest o tyle fajne, że dzieje się całkowicie automatycznie i działa całkiem sprawnie. Wyniki pomiarów pulsometrem są raczej prawidłowe, ale przypominam, że nie jest to sprzęt medyczny. Z połączeniem ze smartfonem (w moim przypadku LG G5) nie ma żadnych problemów. Do przesyłania powiadomień ze smartfona na opaskę używam aplikacji Tools & Mi Band (aplikacja ta jest płatna, ale jak kogoś stać na smartfona za kilkaset czy nawet tysiąc złotych, to tym bardziej stać go na aplikację za kilkanaście złotych). Notify & Fitness for Mi Band też jest fajna (i w odróżnieniu od poprzednio wymienionej aplikacji nie wymaga oficjalnej aplikacji Mi Fit), ale nie udało mi się jej zmusić do pokazywania tekstu przy powiadomieniach.
Za Mi Band 2 zapłaciłem w sklepie x-kom 129 zł. Pewnie w jakimś chińskim sklepie dostałbym ją taniej, ale to i tak dobra cena w porównaniu na przykład z Morele.net, które liczy sobie za tę opaskę 199 zł. Jest to całkiem fajna niedroga opaska dla osób uprawiających sport, ale gadżeciarzom takim jak ja też powinna się spodobać.