Grudniowy status update

Wreszcie mamy grudzień – mój ulubiony miesiąc. Oczywiście ze względu na Święta. W moim mieście już pojawiły się świąteczne ozdoby. Trochę skromne, ale lepsze to niż nic. Makabryła Centrum Handlowe Liwa jest też już ozdobione, więc w mojej okolicy też jest na co popatrzeć. Za nami już pierwsza kluczowa oznaka Świąt, czyli Mikołajki. Warsztat Terapii Zajęciowej sprawił mi tego dnia miłą niespodziankę w postaci nowego komputera i monitora do pracowni. Wymiana komputera planowana była już wcześniej, ale fajnie, że wypadła akurat na Mikołajki. Wreszcie nie muszę użerać się z tym gratem z jednym gigabajtem RAM-u i przestarzałym systemem. Do tego po raz pierwszy w życiu korzystam z monitora Full HD. W domu mam monitor o rozdzielczości 1680×1050, więc przeskok na 1920×1080 to całkiem miła odmiana.

Monitor komputerowy z nocnym obrazem świecącej choinki ustawionym jako tapeta

Z innych ciekawostek z WTZ, toaleta na parterze w której przebieram się na ćwiczenia była wczoraj w remoncie, więc musiałem przebierać się w damskiej na pierwszym piętrze – męska była zajęta, a i tak byłem już spóźniony.

Teraz moim głównym celem jest doczekanie do Świąt. Już prawie weekend, więc zawsze to jakieś ułatwienie. Jakoś postaram się przeżyć te dwa tygodnie. W styczniu niestety wrócimy do smutnej normalności, ale takie życie.

Na koniec dodaję ukradkiem zrobione zdjęcie choinki na WTZ.

Choinka na korytarzu