Jakiś czas temu zainteresował mnie sport, a konkretnie strzelectwo. Niestety, w Polsce porządnym obywatelom niepotrzebnie utrudnia się dostęp do broni, ale jeśli ktoś ma ochotę trochę „popykać”, może sobie bez problemu kupić na przykład wiatrówkę (zakup wiatrówki o energii wylotowej poniżej 17 J wymaga jedynie bycia pełnoletnim). Ponieważ mam w domu wiatrówkę, która pierwotnie była prezentem dla taty, mogę sobie z niej strzelać i wygląda na to, że mam do tego talent.
Do rzeczy – dziś z nudów wziąłem butelkę po Coca-Coli i sobie dwa razy w nią strzeliłem. Macie tu filmik:
Jako bonus dorzucam zdjęcia z sekcji zwłok butelki: