Pomyślałem sobie, że niektórych może zainteresować moja opinia na ten temat, więc naskrobałem ten post na koniec sierpnia. Z góry informuję, że ten post nie ma na celu przedstawiania produktów Apple jako jakichś gorszych. iPhone’y i iPady to naprawdę dobre urządzenia – ja po prostu mam inne potrzeby co do smartfonów i tabletów, ale są rzeczy, które mi się w Androidzie nie podobają (takie jak dostępność nowszych wersji systemu zależna od dobrej woli producentów urządzeń i operatorów sieci komórkowych – iOS pod względem dostępności aktualizacji jest o wiele lepszy). To, że mnie bardziej odpowiada Android nie znaczy, że Tobie też będzie odpowiadać. Uprzedzam jeszcze, że nie jestem na bieżąco z najnowszymi wersjami iOS, więc może być coś o czym nie wiem.
No dobra, nie ma co przedłużać, więc zacznę wymieniać swoją listę powodów.
- Niewymienna bateria w urządzeniach z iOS. Niektóre smartfony i praktycznie wszystkie tablety z Androidem zresztą też mają niewymienne baterie i ma to swoje zalety, ale brak możliwości samodzielnej wymiany baterii oznacza, że uszkodzenie lub zużycie baterii wiąże się z koniecznością oddania urządzenia do serwisu. No i nie ma możliwości szybkiego „naładowania” urządzenia przez wymianę rozładowanej baterii na naładowaną. Wprawdzie można zamówić w Internecie nową baterię i rozebrać urządzenie na własną rękę, ale powodzenia w późniejszym oddawaniu go na gwarancję.
- Brak slotu na kartę MicroSD w urządzeniach z iOS. Dla wielu osób 8 czy nawet 16 GB miejsca na dane to za mało. Nowe urządzenia z iOS mają bardziej rozsądne pojemności niż te starsze, ale za takiego iPhone’a z większą ilością pamięci na dane trzeba sporo dopłacić.
- Niestandardowe złącze w urządzeniach z iOS. USB pasuje praktycznie do wszystkiego, Lightning tylko do iPhone’ów i iPadów. Owszem, Lightning jest fajny, bo jest dwustronny, ale zyskujące popularność złącze USB typu C też jest dwustronne.
- Urządzenia z iOS są drogie. Tak, wiem, że flagowe urządzenia z Androidem też są drogie, ale nie każdy potrzebuje superszybkiego urządzenia, które wykręca sześciocyfrowe wyniki w Antutu.
- Jeśli jesteś w większości, która ma peceta z Windowsem, a nie Maka, nie wykorzystasz pełni możliwości urządzenia z iOS.
- Urządzenia z iOS nie są rozpoznawane przez system jako dyski zewnętrzne. Aby wgrać na nie cokolwiek, musisz ściągnąć program iTunes, który na Windowsie działa wiadomo jak (a jeśli nie wiadomo, to podpowiadam: tak sobie), a na Linuksa w ogóle nie jest dostępny.
- iPhone 7 prawdopodobnie zostanie pozbawiony wyjścia słuchawkowego, co dla zwolenników słuchawek przewodowych oznacza konieczność zakupu nowej pary słuchawek ze złączem Lightning jeśli zdecydują się na tego iPhone’a.
- Android ma większy wybór aplikacji. iOS jednak bardziej stawia na jakość, a nie na ilość, a sprawdzanie każdej aplikacji zanim stanie się ona dostępna w App Store gwarantuje, że nie prześlizgną się żadne aplikacje wysyłające SMS-y na numery premium.
- Aplikacje na iOS są dostępne wyłącznie przez App Store. Na Androidzie jest większy wybór sklepów i możliwość instalacji aplikacji bezpośrednio z plików APK. Rozwiązanie iOS między innymi dzięki ręcznej weryfikacji aplikacji jest jednak bezpieczniejsze – instalując aplikacje z plików APK z nieznanych źródeł możemy się narazić na wyższe rachunki lub skradzione dane.
- Aby tworzyć aplikacje na iOS, musisz mieć Maka, a żeby publikować je w App Store, musisz płacić 99 dolarów rocznie. Tworzenie aplikacji na Androida jest możliwe na każdej popularnej platformie, a ich publikacja w Google Play wymaga jedynie jednorazowej opłaty w wysokości 25 dolarów.
- Wyglądu iOS nie można za bardzo dopasować do swoich upodobań – da się zmienić tapetę, ale to w sumie wszystko. Android pod tym względem wypada znacznie lepiej.
- Aparaty fotograficzne w urządzeniach z iOS mają dość ograniczony zestaw funkcji, w tym brak spotykanych w niektórych urządzeniach z Androidem ustawień manualnych.
- Urządzenia z iOS nie obsługują USB On-The-Go, więc nie można podłączyć do nich urządzeń takich jak klawiatury, myszki czy popularne pamięci zewnętrzne (są jednak specjalne pamięci zewnętrzne dedykowane dla urządzeń z iOS).
- Safari (znane też jako „najbardziej zaawansowana przeglądarka mobilna na świecie”) nie umożliwia pobierania plików ani umieszczania ich na serwerze za pośrednictwem odpowiedniego formularza.
- Urządzenia z IOS nie obsługują wolnych i pozbawionych patentów formatów audio i wideo (np. OGG). Po prostu nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego.
- Wybór urządzeń z iOS jest dość skromny. Zwolennicy Androida za to mogą wybrać spośród wielu urządzeń od LG, Samsunga, Sony i nie tylko – każdy znajdzie coś dla siebie.
- Urządzenia z iOS nie oferują udogodnień takich jak wodoodporność, radio FM czy dioda podczerwieni umożliwiająca używanie urządzenia jako pilota. Wiem, że nie każdy potrzebuje tego typu funkcji, ale warto zwrócić na to uwagę.
- Zrootowanie urządzenia z Androidem daje większe możliwości niż jailbreak urządzenia z iOS.
- Brak diody powiadomień, ikon powiadomień na pasku stanu i innych tego typu rzeczy w urządzeniach z iOS, przez co jeśli przegapimy jakieś powiadomienie, nie dowiemy się o nim dopóki nie rozwiniemy panelu powiadomień.
- Urządzenia z iOS nie obsługują szybkiego ani bezprzewodowego ładowania.
- Wprowadzona w iOS 9 możliwość korzystania z dwóch aplikacji naraz dotyczy tylko iPadów podczas gdy funkcja ta na Androidzie od jakiegoś czasu istnieje także na niektórych smartfonach, a dodatkowo została wprowadzona natywnie w Android Nougat.
- Rysik Apple Pencil do iPada Pro trzeba kupić osobno (do tego nie jest on zbyt tani) i trzeba go ładować. Rysik S-Pen do urządzeń Samsunga z serii Note jest zawsze dołączony do zestawu i działa bez baterii.
Tych powodów pewnie znajdzie się więcej, ale wymieniłem jedne z najważniejszych. Jednak jeszcze raz powtarzam – zarówno iOS jak i Android to dobre systemy i ten post przedstawia tylko mój punkt widzenia. Mam nadzieję, że ten post nie doprowadzi do wojny w komentarzach.