Z Internetu i swojego doświadczenia wiem, że płeć brzydka ma na portalach randkowych pod górę (zwłaszcza gdy jest się introwertykiem, jak ja). Fakt ten dodatkowo potwierdza ciekawy eksperyment, przeprowadzony niegdyś przez dziennikarza danych o nazwisku Jon Millward. W ramach eksperymentu Jon utworzył na portalu randkowym Okcupid 10 fałszywych profili (5 męskich i 5 żeńskich), które były do siebie bardzo podobne – różniły je głównie zdjęcia profilowe przedstawiające osoby o różnych stopniach urody. Po czterech miesiącach wyniki były takie:
Cóż, osobiście jestem za równouprawnieniem i nie lubię jak jedna płeć ma łatwiej. Niestety, na portalach randkowych nie ma lekko. Faceci muszą pisać kreatywne wiadomości w których nie wyjdą na oblechów, a w przypadku kobiet jest możliwe, że wystarczy usiąść wygodnie i patrzeć jak wiadomości same przychodzą. Oprócz tego mężczyźni na portalach randkowych na ogół mają przewagę liczebną nad kobietami, co dodatkowo zmniejsza nasze szanse. Ponadto większość portali randkowych wymaga wykupienia płatnego abonamentu aby można było robić cokolwiek sensownego, a i tak nie ma gwarancji, że wiadomość wysłana do danej osoby z czasem przerodzi się w coś więcej. Życie jest niesprawiedliwe.